Kompendium patriotyzmu

Kompendium patriotyzmu

  • Okładka: Oprawa twarda
  • Wymiary: 140 x 202 mm
  • Ilość stron: 144
  • Rok wydania: Brak
  • Wydawca: Wydawnictwo M
  • ISBN: 978-83-7595-481-4

Niedługo po tragedii smoleńskiej komentator TVN24 obserwujący tysiące ludzi z biało-czerwonymi sztandarami, pytał w telewizyjnym studiu, czy nie budzą się „demony patriotyzmu”. Dla owego &...

24,90 zł

Najniższa cena produktu 24,90 zł z dnia 19.04.2024

Darmowa wysyłka od 89,00 zł
help_outlineZapytaj o produkt
Kompendium patriotyzmu

Kompendium patriotyzmu

Niedługo po tragedii smoleńskiej komentator TVN24 obserwujący tysiące ludzi z biało-czerwonymi sztandarami, pytał w telewizyjnym studiu, czy nie budzą się „demony patriotyzmu”. Dla owego &...

Akceptuję zasady polityki prywatności  

redeem
Kupując ten produkt możesz zebrać 2 punktów lojalnościowych . Twój koszyk będzie zawierał 2 punktów Punkty możesz wymienić na kod rabatowy 2,00 zł .


account_circleWyślij do znajomego
Kompendium patriotyzmu

Kompendium patriotyzmu

Niedługo po tragedii smoleńskiej komentator TVN24 obserwujący tysiące ludzi z biało-czerwonymi sztandarami, pytał w telewizyjnym studiu, czy nie budzą się „demony patriotyzmu”. Dla owego &...

Akceptuję zasady polityki prywatności  

Niedługo po tragedii smoleńskiej komentator TVN24 obserwujący tysiące ludzi z biało-czerwonymi sztandarami, pytał w telewizyjnym studiu, czy nie budzą się „demony patriotyzmu”. Dla owego „publicysty” oraz innych ludzi, których ukształtowały peerelowskie akademie rocznicowe i pedagogika wstydu zafundowana Polakom w latach 90-ych przez „Gazetę Wyborczą” oraz jej polityczne ramię, jakim były Unia Demokratyczna i Unia Wolności, poprzednie kilka lat musiało być koszmarem. Otwarte w 2004 roku Muzeum Powstania Warszawskiego okazało się być strzałem w dziesiątkę, defilady organizowane w dniu Wojska Polskiego przyciągały tysiące widzów, a w święta narodowe w oknach prywatnych mieszkań w wielkich miastach ludzie zaczęli wywieszać biało-czerwone flagi... Polscy patrioci – ku zaskoczeniu wypranego całkiem z jakichkolwiek idei establishmentu, ale też po trosze ku własnemu zdumieniu – okazali się być realną siłą, zdolną do podjęcia walki nie tylko o wyjaśnienie katastrofy smoleńskiej, ale także o wolność słowa, o obecność Kościoła w przestrzeni publicznej, o pluralizm mediów, o prawo do narodowej polskiej tradycji. „Duch patriotyzmu” rzeczywiście obudził się, choć demonem mogliby go dziś nazwać tylko najbardziej zażarci wrogowie polskości.Stąd pomysł tej książki. Zebrałem w niej rozmowy z pięcioma ludźmi, którzy wyrażają tego „ducha” - są z jednej strony reprezentatywni dla patriotycznie nastawionej części społeczeństwa, a z drugiej, dzięki autorytetowi i pozycji, jaką zajmują w swoich środowiskach, nadają im ton, przesądzają o kierunku, w jakim pójdzie – jak sami nazywają swój ruch - „konfederacja wolnych Polaków”. Moim rozmówcy reprezentują patriotyzm wydaniu „archaicznym”, jak określiliby go z niechęcią jedni, czy „staromodnym” jak stwierdziliby pobłażliwie inni. Oni sami twierdzą, że to zwyczajny patriotyzm, w wydaniu klasycznym, taki jaki kultywowano w Polsce od setek lat, niezależnie od tego jak zmieniały się historyczne okoliczności.  Że innego patriotyzmu nie ma, lub jest to patriotyzm częściowy, niepełny. Trudno się z nimi nie zgodzić, a na pewno warto ich wysłuchać, bo mówią w imieniu potężnej części Polaków zatroskanych o dobro wspólne na pewno bardziej, niż inne grupy społeczne.Profesor Zdzisław Krasnodębski, filozof społeczny, jest nie tylko jednym z najbardziej wnikliwych obserwatorów polskiego życia publicznego, ale też wrażliwym jego uczestnikiem – dość przypomnieć jego wstrząsający, pełny goryczy tekst „Już nie przeszkadza”, opublikowany w „Rzeczpospolitej” niedługo po śmierci Lecha Kaczyńskiego – być może najważniejszy artykuł publicystyczny, jaki powstał w powojennej Polsce.  Poseł Antoni Macierewicz pokazał, że pomimo zdecydowanych poglądów i gęby „oszołoma”, jaką przykleili mu przeciwnicy, można skutecznie uprawiać politykę motywowaną interesem narodowym – wyniki prac kierowanego przez niego Zespołu Parlamentarnego badającego okoliczności katastrofy smoleńskiej zrobiły wrażenie nie tylko na licznych ekspertach, ale też na wielu Polakach, którzy wcześniej uważali, że w tej sprawie wszystko jest jasne. Arcybiskup Józef Michalik, przewodniczący Episkopatu, w doskonały sposób reprezentuje tę patriotyczną i wierną katolickiej tradycji większość polskich hierarchów, dzięki której Kościół wciąż ma ogromny społeczny autorytet w Polsce, a komentarzy Księdza Arcybiskupa do sytuacji w kraju – moim zdaniem zbyt rzadkich – nigdy nie da się pominąć czy przemilczeć. Jan Pospieszalski to nie tylko publicysta, symbol walki o obecność patriotycznych i konserwatywnych wartości w mediach publicznych, ale też pełen energii społecznik, animator wielu społecznych projektów, ważnych dla spraw polskich. Wojciech Wencel wreszcie, ostatni w porządku alfabetycznym, ale najmłodszy z moich rozmówców – rocznik 1972 - to nie tylko najwybitniejszy poeta swojego pokolenia, subtelny obserwator wynaturzeń współczesnego świata, ale też nieustępliwy moralista – a przy tym wszystkim człowiek twardo stąpający po ziemi i szczerze zatroskany o życie publiczne. Działalność tych pięciu ludzi, którzy zechcieli ze mną porozmawiać o polskości można oceniać różnie, ich poglądy polityczne i sympatie partyjne można odrzucać, ich metod politycznych można nie akceptować. Ale o żadnym z nich nie da się uczciwie powiedzieć, że nie motywuje go miłość do ojczyzny.  (fragment wstępu)  

M0800

Opis

Okładka
Oprawa twarda
Wymiary
140 x 202 mm
Ilość stron
144
Rok wydania
Brak
Wydawca
Wydawnictwo M
ISBN
978-83-7595-481-4

Komentarze

Opinie mogą być dodawane tylko przez klientów, którzy kupili ten produkt

Loading...