O świętej, która słyszała bicie Serca Jezusa

O świętej, która słyszała bicie Serca Jezusa

Święta Mechtylda von Hackeborn była XIII-wieczną mistyczką i wizjonerką. Jej najbardziej znaną uczennicą jest św. Gertruda Wielka, z którą mieszkała w klasztorze w Helfcie. W wieku 50 lat św. Mechtylda przeżywała poważny kryzys duchowy, do którego dołączyły się cierpienia fizyczne. Zwierzyła się wówczas dwóm współsiostrom, że od dzieciństwa Bóg prowadził ją, obdarzając szczególnymi łaskami. Mniszki spisały jej objawienia, którym nadano tytuł Liber specialis gratiae.

Mistyczka na kilka wieków przed św. Małgorzatą Alacoque głosiła prawdę o niezliczonych łaskach płynących z Najświętszego Serca Pana Jezusa. Co jednak istotne, objawienia św. Małgorzaty koncentrowały się na zadośćuczynieniu Chrystusowi za grzechy ludzi, podczas gdy św. Mechtylda i inne średniowieczne święte rozumiały to nieco inaczej: ich zdaniem to nie człowiek ma zadośćuczynić za grzechy i zniewagi wobec Boga, ale sam Zbawiciel pragnie zadośćuczynić Bogu Ojcu za wszelkie grzechy i zaniedbania ludzi. Myśl ta jest bardzo widoczna u mistyczek z klasztoru w Helfcie.

 

Objawienia św. Mechtyldy

Większość spotkań z ukazującym się mistyczce Panem odbywa się podczas Eucharystii. Święta Mechtylda mogła nie tylko rozmawiać z Chrystusem i dotykać Go, ale również przebywać w Jego niezwykle gorącym i słodkim Sercu. W jednym z objawień Pan Jezus połączył jej serce ze swoim na znak tego, że mają stanowić jedno. W innej wizji pozwolił św. Mechtyldzie złożyć głowę na swojej piersi, by mogła słyszeć bicie Jego boskiego Serca: „Nachyliła się ku Niemu i nadstawiwszy ucho, słuchała najsłodszego serca Chrystusa, jak gwałtownie i bez ustanku bije. A bicie to brzmiało tak, jakby zapraszało duszę: «Przyjdź, aby pokutować, przyjdź, aby się pojednać, przyjdź, aby się wzmocnić, przyjdź, abyś otrzymała błogosławieństwo, przyjdź, przyjaciółko moja, abyś przyjęła wszystko, czym przyjaciel może ubogacić przyjaciela»”. Ich relacja miała charakter oblubieńczy, była pełna miłości i czułości. „Nie potrzebuję żadnej nagrody – zapewniał św. Mechtyldę Pan Jezus – ale ty jesteś moją nagrodą, bo ciebie mój Ojciec Niebieski dał Mi za córkę i oblubienicę”.

Innym razem, gdy mistyczka żaliła się Panu na swoją słabość, z powodu której nie mogła iść do chóru ani uczynić niczego dobrego, Pan, ukazawszy się jej, położył się obok i objął ją lewym ramieniem w taki sposób, że rana Jego serca złączyła się z jej sercem, i powiedział: „Gdy chorujesz, obejmuję cię lewą ręką, gdy jesteś zdrowa – prawą, bo gdy obejmuję cię lewą ręką, jesteś bliżej mojego serca”.

Święta Mechtylda miała również objawienia Trójcy Świętej oraz Maryi i świętych, mogła również rozmawiać z duszami zmarłych.

 

Modlitwa do Najświętszego Serca Pana Jezusa

W jednej z wizji Zbawiciel nauczył mistyczkę, w jaki najbardziej miły Bogu sposób człowiek może pozdrawiać i czcić Jego boskie serce. Z usłyszanych od Niego słów św. Mechtylda ułożyła modlitwę:

„Chwalę, błogosławię, wysławiam i czczę cię, najsłodsze i najłaskawsze serce Jezusa Chrystusa, mojego najwierniejszego Umiłowanego. Dziękuję za wierną straż, którą otoczyłeś mnie tej nocy, i za chwałę i dziękczynienie, które ja winna jestem Bogu Ojcu, a Ty za mnie je zanosiłeś. A teraz, o jedyny mój Umiłowany, ofiaruję Ci moje serce jak rozkwitłą różę, aby jej piękno cały dzień radowało Twoje oczy, a jej zapach zachwycał Twoje boskie serce. Ofiaruję Ci także moje serce, abyś używał go jako kielicha, z którego napijesz się słodyczy, wraz z tym wszystkim, co w tym dniu raczysz we mnie uczynić. Poza tym ofiaruję Ci serce moje jak pełen smaku owoc, a Ty, przychodząc na swoją królewską ucztę, weź je i spożyj, aby znalazło w Tobie szczęście. Proszę, aby każda moja myśl, mowa, moje działanie i moja wola dokonywały się dzisiaj według upodobania Twojej woli. W imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego. Ojcze Święty, w jedności z umiłowanym Twoim Synem powierzam Ci mojego ducha”.

 

 

  

Loading...